Archiwum 23 czerwca 2002


cze 23 2002 bez tytułu - nic nie ma sensu...
Komentarze: 0

Hi wczoraj nie pszkalam tak jakos wyszlo za to dzisiaj jestem.... wczoraj byalam u babci apaam ryby heh ale nei zapaam no a dzisiaj bylam w zoo bo dzien taty jest i go zabralam heh a pozniej lody na molo i do dom a pozniej chata a ze nic swietojanska to gda z kulka no i znowu chata i witam was gorąco... no a w zoo bylo loozik heh pomylilam jakies bydlo z krowami ale tesz luz no mm i wszyscy są szczesliwi jednak ja jak zawsze inna mój humorek wymaga duzo do zyczenia no wiec hmm bylam na koszu dzisiaj kolo szkoly bo czestochodze tam albo kolo aistego choc ucze sie dopiero brac jak jsuz tak gdziejjj wspomnialam no i  byl tak taki jeden pan i strzelilam gupiego texta is ie poklocilismy qrde znowu ten walniety net i wszystko przez niego sie zalatwia a ja bym wolala pogadac na real no trudno on woli przez neta ok standart przejdzie mia le good byl kolega moze mu przejdzie jednak to on jest nie fer moze zacytujemy"wiesz co uwazamz e jestes nie fer qrde i nei mów tak do mnie bo tosie inaczej skonczy jezeli nie umiesz rozrózniac zartów od prawdy to qrde twoja sprawa i qrde tesz umiem przeklinac wiesz widze ze jezlei kogos nie lubisz lub ktos ci podpadł to jeste stakis am jak twoi koledzy to po co za nich przepraszasz jak jestes takis am to ty chyba jestes nie fer jak przeklinasz nic sobie nie wyjasniając pomysl człowieku mogles palnac jakiegos fajengo texta i jusz tu chodizło o taką zasade ale jezeli nie umeisz zartowac ani podchodzic na luzie to przepraszam bardzo i  nar wiecej nie ebde zartowac w twojej obecnosci " to moja obrona no..... no to pa

dona : :