Komentarze: 0
...a bylo zle (zeby nie przeklinac choc mam na to ochote) to przeciez niemoaj wina a raktuje mnie jak bym mu rodzine pozabijala ocho sysze za onkem jak wraca odprowadza kulke ja wróciam wczesniej bo nei mogalam jusz wytrzymac po prostu nie moglam no patrzaam an niego to te dziwne spojrzenie oznaczalo by w jego ustach "czego sie tak gupio patrzysz" no to ja tesz toz robiam ale zrealizowalam ustnie owe spojrzenie i jusz to byl koniec.... jednak mysli pozostaly nigdy sie nei skonczą i zawsze bedą bolaly:( hmm czociaz czy mysli mogą bolec sama jsu znie wiem Nie nie nie NIE! nie ebde go przepraszac bo nie mam za co jak bym miaa to bym przeprosia ale qrde sorry ja chce lubic ich wszystkich dif nie lubi aistego a ten nie lubi tamtego a ja chce clubic ich wszystkich cczemu tak nie mzoe byc? dlaczego ludzie sie nigdy nie pede szczesliwa jednak są ludzie którzy hcoc tylko przez neta rozumieją mnie i wiedzą co naprawde przezywam bo czesto mis ie zdalje ze to onis a moim zyciem ale szkoda z emam to szczescie tylko przez neta bo bardz o fajnie mi si e znimi gada dotychczas miaam szczescie na real ale straciam je pogodziams ie jsuz ze dugo tak bedzie ale choc sie wszyscy poza nim do mnie odzywają to ja i tak czuje sie samotna miaam w nim prawdziwego przyjaciela ciezko tak go od razu stracic tyle spotkan tyle wypowiedzi zwierzen troche szkoda hmmmmm bardzo szkoda... choc do kulki tesz miaąm zal to jednak umiemy sie zrozumiec jest luz ale z nim to choc nie zauwazaam tego cos byo nei dopracowane sie kapneam dopiero co on chyba nie widze we mnei tylko przyjacióki za daleko pojechal skracac droge jest atwo a trudniejz deka jestsie wracac i isc wasciwą ty musissz sie wrócic ja poczekam .........mam nadzieje ze mi starczy sil zeby tak postąpic heh chyba nie qrde nie wiem ale chyabnie boo jusz po dzisiejszym mam dosc jus znie moge wybacz....wiemw iem co powiesz jak to przeczytasz gupia ta dona co ona se mysli ze mzoe se za mną pogrywac krótka pika dobrze dostosuje sie hmmmm sysze tfój smiech za oknem qr** ale to boli jusz naawet jak pisze to mis is erece trzesa moze sie rozczytacie jakos;/ wiedz coc zuje ja sobie daje sprawe co ty czujesz ale do cholery zrozumcie ze ja mam tesz swoje zycie nie chodze przeciez z tobą to moze zagrac z kims innym w kosza i nie widze nic w tym zego ale rozumiem no zy jestes ale dobr ato ja jusz wiecej si enie pokaze tam na tym tfoim koszu przyjemnych wakacji zycze qrde tyle ic chciaam powiedziec ale nie miaam odwagi nawet jak scie zobaczyam jak krzykneam gos mis ie zaamal wiesz czemu bo sie przestraszyam ze pojdziesz osbie z emnie zlejesz i ci twoi koledzy na tym koszu wszystko mnie wyprowadzioz róznowagi i na zakonczenie te twoje siemanko myslaamz e padne na tą trawe i jsu znie wstane zamurowao mnie i moje ciche prawie nei syszalne pa na pozegnanie........